|: Dziewczyno moja napój mi konia
Nie napoję ci, nie twoja żona :|
|: Choć żeś nie żona, ale kochanka
Napój mi, napój mego kasztanka :|
|: Kasztanek pije, nóżkami bije
uciekaj dziewcze bo cię zabije! :|
|: Choć cię zabije to cię nie szkoda,
gdzie się podziała twoja uroda? :|
|: Moja uroda po świecie chodzi
i ładnych chłopców za sobą wodzi :|
|: A ci chłopcowie są to zdrajcowie
Wzięli mi wianek, miałam na głowie! :|
|: Nikt ci go nie wziął, sam Pan Bóg z nieba
jeśli ci będzie do ślubu trzeba :|
|: Do ślubu poszła, wianka nie miała
Zielone wstążki w głowie targała :|
|: Oj wstążki, wstążki - wstążki zielone
a twoje serce jest zasmucone :|
|: A będzie ono rozweselone,
jeno ja ciebie pojmę za żonę! :|
Wykonawca: Franciszek Łapawa
Data i miejsce: 1990, Krobia - XVIII Przegląd Poetów, Śpiewaków i Gawędziarzy Ludowych