A co mi to przyszło

A co mi to przyszło z tej mojej uciechy
poszłam ja do lasu z Jasiem na orzechy

|: Rozgniewałam ja jego
Jasieńska najmilszego :|

 

Pogniewał się ze mną o swoje pokusy
bo zamiast orzechów chciał zbierać całusy

|: A ja mu ich nie dała
bo mama nie kazała :|

 

A teraz me serce coraz głośniej puka
i mego Jasińka nawet w nocy szuka

|: Jasiu, Jasiu wróć do mnie
Nie zapominaj o mnie! :|

 

I powrócą znowu te nasze uciechy
pójdziemy oboje razem na orzechy

|: Za orzeszka jednego
dam całusa dobrego! :|

 

 

Wykonawca: Maria Polowczyk (Świst)

Data i miejsce: 44. Biesiada Koźlarska w Zbąszyniu, 29 września 2018

Nagranie w ramach projektu "Najstarsze pieśni Biskupizny" dofinansowanego z Programu Grantów Społecznych Powiatu Gostyńskiego realizowanego przez Stowarzyszenie "Dziecko".